Litwa

Litwa. Skąd pomysł? Jak to najczęściej bywa - przypadek. W planach były Mazury, Wielkie Jeziora i włóczęga.

Pomysł rozszerzenia wycieczki narodził się w naszym lesie. Jak większość planów zresztą :-)

Startujemy. Cel: Wilno, wracamy przez Kowno. Dlaczego nie zahaczyć obu stolic Litwy?  Po drodze wielokrotnie przekraczamy Niemen. Zapada nam w pamięć. Wreszcie jest. Przed nami Wilno.

P1180497JPG

Nasze Wilno? Poszukiwanie Ostrej Bramy, kościół św. Anny, Wieża Giedymina z panoramą miasta. Z Góry Trzech Krzyży rezygnujemy - bo za wysoko ;-). Dzielnica Żydowska i Republika Zarzecza (Užupis), zwana Republiką Artystów mająca swojego prezydenta, hymn i flagę no i swoją armię - zacną, bo 17 osobową ;-). Wilno to również nocleg w szemranej dzielnicy. I nocny spacer na Cmentarz na Rossę.

W drodze powrotnej Morze Koweńskie. Znów Niemen i ujście Wilii - docieramy do Kowna. Tam  Zamek i Dom Perkuna. Trochę jak w Malborku :-)

Opis wyjazdu : http://www.kolejnydzienmija.pl/blog/wschodnie-mazury-i-litwa


Ale Litwa to nie tylko miasta i szutrowe drogi. W 2014 roku, gdzieś pomiędzy Kownem, a Wilnem próba terenowa. Błoto, bezdroża i nowe doświadczenia na Enduro Zona z litewskimi braćmi - Afrykańczykami.

Ta historia tutaj : http://www.kolejnydzienmija.pl/blog/litwa-enduro-zona-2014