Ciuchy i osprzęt od 4Bikerów - opinia

Ciuchy i osprzęt od 4Bikerów - opinia

W związku z rozpoczęciem dosyć niemrawo tego sezonu w porównaniu do poprzednich postanowiłem podzielić się z Wami opinią o tym co dla motocyklisty turystyka jest praktycznie tak samo ważne jak sprawne moto.
Czyli ubiór.
Ze względu na bliskość sklepu w Poznaniu oraz zachęcające ceny postanowiłem, że strój oraz dodatki skompletuje u 4Bikerów.
Na początek parę faktów, tak aby dało się umiejscowić i nieco zrozumieć moje wybory oraz czasami nietypowy sposób ich zużycia.
"Test" trwał dwa lata podczas, których przejechałem około 30 tyś km.
Były to głównie dłuższe lub krótsze wyjazdy po Polsce (z których część jest opisana poniżej)
Jazda głównie od marca do listopada.
Przy każdej pogodzie i ze spaniem w namiotach (lub bez :)  )
Rzeczy będę opisywał w hronologii od najstarszych.
Pierwszy był plecak FLM:  

DSCN0485jpg

Jako że jego otrzymanie (prezent) zbiegło się z totalnym rozpadnięciem sie mojego codziennego plecaka słuzył on jako plecak codzienny.
Do pracy i na imprezy.
A także na Moto.
Zalety: Jest pojemny, ma grube i wygodne ramiona, na których nawet duży ciężar mozna wygodnie nosić.
Na moto (GSXF) gdy jadę sam idealnie opiera się o tylną kanapę, przez co odciąża kręgosłup nawet gdy jest wypchany.
Mieści 14 piw, ale trzeba je poukładać.  
Wady: Jest duży jak na co dzień i bez jakiegokolwiek wzmocnienia na plecach, co powoduje, że trzeba go pakować z głową (wrzucenie grabi, taboreta, gumowej lali i butelki piwa może zaowocować spporym bólem pleców) ja poradziłem sobie wożąc swój notatnik (A3) jako wzmocnienie do pakowania.
Pod koniec zeszłego roku zaczął pękać na szwach (widać na foto) ale tylko na zewnatrz. Konstrukcja pozostała nienaruszona.
Wzmocniłem szwy i uszczelniłem klejem do szyb samochodowych i jedziemy dalej.  

Strój: Kurtka DragvChopper , spodnie Extreme, buty Road Turing Comfort.  

DSCN0487jpg

Zalety:  Cena.
Zestaw dostałem w cenie kurtki w innym sklepie.
Jakość wykonania bardzo dobra.
Nie mam uwag do ergonomii.
Kieszenie i wszystko inne jest na swoim miejscu i odpowiedniej wielkości.
Zestaw dawał radę w temperaturach -1 +30 stopni.
W deszczu i słońcu.
Czasami zdarzało mi sie w nim jechać/spać/jechać... i tak dalej.
Po dwóch sezonach i czterech impregnacjach nadal nie przyjmuje za bardzo wody i sie sprawdza.
Dobór spodni do kurtki eliminuje konieczność kupna pasa nerkowego.
W butach da się chodzić (zwiedzać) nawet na średnie dystanse.
W stroju da sie spokojnie funkcjonować podczas rozbijania obozowiska lub naprawy motocykla.  
Wady: jedyne "ale" jakie znalzałem, to gdy się niestarannie usiądzie na moto spodnie potrafia wyjśc z butów.  

Rękawice: Race Tech  

DSCN0484jpg

DSCN0483jpg

Zalety: Lekka rękawica wyglądająca na dużo masywniejszą niż jest w rzeczywistości.
Poręczna i precyzyjna (obsługa portfela lub karty autostradowej to nie problem, tak samo jak noża lub toporka).
Fajnie zabezpiecza przed zawiewaniem w rękawy.
Długa a mimo to nie krępuje ruchów.
Wady: Widoczne na drugim zdjęciu rozdarcia są niezrozumiałe.
Cała rękawica nawet nie zaczęła się pruć i jest w doskonałym stanie, a spodnia wysciółka wraz ze szwami wygląda jakby była od innego producenta.
Może to wina mojego uzytkowania?
4Bikerzy nie kłamią - jeździć w niej trzeba powyzej 10 stopni.  

Tangbag Held    

DSCN0479jpg

Zalety: Dobra wysokośc i pozycja mapy (jest czytelna nawet w duzym słońcu lub w świetle latarki/latarni)
Funkcjonalny jako pierdolnik do zabrania ze soba na zwiedzanie (dokumenty, aparat itd w środku)
Wady: po dwóch wyprawach urwał się (no dobra pomogłem mu) pasek do zapinania na ramę.
(i tak byl niepotrzebny bo magnesy trzymają świetnie)

Idziemy dalej czyli wyposażenie Motocyklistki.
Tutaj sprawa dziwna.
Kurtka i spodnie w stylu moich były u 4bikerów niedostępne i musieliśmy skorzystać z innego sklepu.

Zaczęlismy od kasku u 4Bikerów, potem doszły rękawiczki i buty z gratów dla Ani:

DSCN0489jpg

Narazie zbyt mało km aby je oceniać, ale zapowiada się dobrze.
Jeszcze pare słów o samym sklepie (Poznań) a raczej o tych, którzy go tworzą.
Fajna sprawa.
Sami jeżdżą (co nie jest takie oczywiste w innych sklepach) więc wiedzą jak doradzić.
Nie traktują człowieka jak frajera do ogolenia, nie wciskają najdroższych rzeczy gdy wiedzą, że tańsze wystarczą lub są wręcz lepsze.
Znają się na rzeczy.
Można wybrzydzać, grymasić i przebierać.
A nawet przychodzić i robić to na megakacu (sprawdzone)
Do tego mają częsci i materiały eksploatacyjne do motocykli i to w dobrych cenach (choć słabo to widać w sklepie)
Dobrze, że zmienili miejscówkę, bo na Bosej było z przepychem (jak były dwie osoby w sklepie to sie trzeba było przepychać)
Narazie tyle.
Później będą dalsze zakupy.